Lotnisko Chopina o sytuacji na parkingach wokół portu

Warszawa – lotnisko – parkingi Właściciele parkingów wokół lotniska Chopina protestują, władze portu tłumaczą sytuację. Przedmiotem sporu jest podwyżka opłat za wjazd busów pasażerskich do strefy „kiss and fly”. Busy te dowożą podróżnych z parkingów, na których pozostawiają oni swoje samochody. Sprawę jako pierwsza opisała Gazeta Stołeczna. Przedstawiciele Stowarzyszenia Parkingów Lotniskowych grożą blokadą portu. Cytowany przez Gazetę Łukasz Krasuski, prezes Stowarzyszenia Parkingów Lotniskowych w Warszawie, argumentował, że busy wjeżdżają do tej strefy 40-70 razy dziennie. „Jeśli nie zdążymy jej opuścić w siedem minut, co zdarza się często, dodatkowa opłata wynosi 30 złotych Wystąpiliśmy z protestem, ale lotnisko nie zgadza się na zniesienie tych opłat” – mówił Krasuski. Rzeczniczka Lotniska Chopina Anna Dermont powiedziała Polskiemu Radiu, że wzrost opłat jest niewielki i jest to pierwsza podwyżka od wielu lat. „Każda firma, która prowadzi parkingi w rejonie lotniska Chopina, przyjęła ofertę na korzystanie z parkingu kiss anf fly i, co ważne, nie kwestionowała zasadności tych opłat. A ta fortuna, jak nazywają podwyżkę członkowie stowarzyszenia, to dwa złote za czwarty i każdy kolejny wjazd” – powiedziała Anna Dermont. Wskazała także, że jest to opłata na jednego busa, a nie jednego pasażera. Rzeczniczka podkreśliła, że ewentualna blokada lotniska uderzy w pasażerów, a także we właścicieli parkingów. Dodała, że blokada elementów infrastruktury krytycznej może rodzić poważne konsekwencje. Przedstawiciele Stowarzyszenia Parkingów Lotniskowych na razie nie odpowiedzieli na próbę kontaktu. IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/#Pszoniak/w Siekaj

facebook
by e-smart.pl