Konklawe: biały i czarny dym
Watykan – konklawe – biały i czarny dym Oczy całego świata skierowane są komin na dachu Kaplicy Sykstyńskiej w oczekiwaniu dymnego sygnału, czy się udało wybrać nowego papieża. Tradycja sięga 1914 roku. Od tego czasu konklawe, nie licząc obecnego, odbyło się 9 razy. Początkowo, aby dać sygnał o wynikach wyborów, palono karty do głosowania z dodatkiem substancji chemicznych, jak siarka czy laktoza. Kilka razy doszło do konfuzji. 73 lata temu z komina uchodził na zmianę biały i czarny dym. By uspokoić zdezorientowany tłum, na placu św. Piotra pojawiła się Gwardia Szwajcarska. Po wyborze kardynała Josepha Ratzingera, początkowo dym był szary. Co więcej, decyzją Jana Pawła II białemu dymowi miało towarzyszyć bicie w dzwony bazyliki watykańskiej. Ale te, zwiększając konsternację, rozległy się dopiero kilka minut później. Obecnie w Kaplicy Sykstyńskiej znajdują się dwa piece. Jeden służy do spalania użytych kart do głosowania, a drugi wyłącznie do wypuszczania dymu odpowiedniego koloru podczas konklawe.Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Piotr Kowalczuk/w dw