Gazeta Wyborcza: tajemnice księdza od działki Morawieckiego

Gazeta Wyborcza-ksiądz Sławomir Ż.-działka-SB-Morawiecki Gazeta Wyborcza pisze o zatrzymanym przez Centralne Biuro Antykorupcyjne księdzu Sławomirze Ż. Duchowny sprzedał przed laty 15 hektarów kościelnych gruntów po okazyjnej cenie (700 tys. zł) Mateuszowi Morawieckiemu. Za rządów Prawa i Sprawiedliwości ksiądz awansował na generała. Według sądu był tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa o pseudonimie „Pątnik”. Miał zostać zwerbowany tuż po zamordowaniu księdza Jerzego Popiełuszki. Przed tygodniem ksiądz Sławomir Ż. usłyszał zarzuty płatnej protekcji. Razem z Ryszardem W. miał za łapówkę załatwiać dostawy pojazdów mechanicznych z przeznaczeniem dla Wojsk Obrony Terytorialnej. „Wyborcza” zaznacza, że w 2009 roku ksiądz Sławomir Ż. złożył oświadczenie, że nigdy nie współpracował z SB. W 2017 roku Instytut Pamięci Narodowej skierował jednak do sądu wniosek o wszczęcie wobec duchownego postępowania lustracyjnego. Według sądu kapłan został tajnym współpracownikiem 27 sierpnia 1985 roku, w czasie, gdy był wikariuszem w parafii w Garwolinie na Mazowszu. Zwerbować go miał funkcjonariusz, którego ksiądz znał z Węgrowa, w którym obaj mieszkali w młodości. Ten sam porucznik przyspieszył w 1981 roku – jak pisze GW – wydanie paszportu księdzu Sławomirowi Ż. przed wyjazdem na pielgrzymkę do Watykanu. Według dokumentów będących w posiadaniu IPN informacje od duchownego ps. „Pątnik” służyły SB do rozpracowywania „pozaliturgicznej działalności kleru w województwie siedleckim”. Z ewidencji operacyjnej Sławomir Ż. był zdjęty 24 stycznia 1990 roku, pół roku przed rozformowaniem struktur SB, już w III RP. W 2022 roku Sąd Okręgowy w Lublinie uznał, że ks. Sławomir Ż. to kłamca lustracyjny.Informacyjna Agencja Radiowa/Gazeta Wyborcza/w hm

facebook
by e-smart.pl