Słowacja: opozycja krytykuje wizytę premiera w Moskwie

Słowacja-Robert Fico-Moskwa-komentarze „To wstyd dla Słowacji i policzek wymierzony sojusznikom” – tak słowacka opozycja skomentowała wizytę premiera Roberta Ficy w Moskwie. Szef rządu wziął udział w rosyjskich obchodach Dnia Zwycięstwa. Wraz z Władimirem Putinem złożył kwiaty przed pomnikiem upamiętniającym poległych żołnierzy Armii Czerwonej. Lider opozycyjnej partii Postępowa Słowacja, Michal Šimečka, nazwał podróż premiera „jednym z najbardziej kompromitujących momentów w historii słowackiej polityki zagranicznej” i „zdradą interesów narodowych”. Nie jest jasne, czy Robert Fico oglądał z trybuny defiladę na Placu Czerwonym. Według Šimečki, nie ma to jednak znaczenia, ponieważ premier przez cały dzień służył jako tło dla rosyjskiej propagandy. „Robert Fico nie reprezentuje w Moskwie całego narodu. Historia zapamięta, kto stanął po stronie agresora, a kto zachował honor” – skomentował przewodniczący partii Wolność i Solidarność Branislav Gröhling. Dodał, że najlepiej dla Słowacji byłoby, gdyby premier pozostał w Moskwie. „Byłaby to największa przysługa dla narodu” – powiedział opozycyjny polityk, zdaniem którego działania premiera noszą znamiona zdrady stanu. Były minister spraw zagranicznych Ivan Korčok skrytykował nieobecność szefa słowackiej dyplomacji we Lwowie, gdzie spotkali się przedstawiciele państw Unii Europejskiej. Szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas stwierdziła, że spotykając się z Putinem, Fico „staje po niewłaściwej stronie historii”. To druga wizyta słowackiego premiera w Moskwie w ciągu niespełna pół roku. Wieczorem w Bratysławie zaplanowano kolejny protest przeciwko prorosyjskiej polityce rządu.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Wojciech Stobba/Praga/i mm/w pbp

facebook
by e-smart.pl