Francuskie władze potępiły atak na rosyjski konsulat w Marsylii

Marsylia – konsulat – wybuch Francuskie władze potępiły atak na rosyjski konsulat w Marsylii. Rano na terenie placówki doszło do dwóch eksplozji. Nikomu nic się nie stało. Według wstępnych ustaleń wybuchły małe ładunki domowej roboty. „Niezależnie od międzynarodowego kontekstu, atak na rosyjski konsulat w Marsylii jest nieakceptowalny” – skomentowała w mediach społecznościowych przewodnicząca departamentu Bouches-du-Rhône Martine Vassal. W podobnym tonie wypowiadają się inni francuscy politycy. Z kolei rosyjskie MSZ oceniło, że należy zwiększyć ochronę dla rosyjskich dyplomatów we Francji, bo zdarzenie w Marsylii wygląda na atak terrorystyczny. Początkowo sądzono, że konsulat został zaatakowany koktajlami Mołotowa. Śledczy lokalnej prefektury ustalili jednak, że chodziło o trzy małe butelki plastikowe po napojach gazowanych, które zostały wrzucone do ogrodu placówki. Dwie z nich eksplodowały, ale na razie nie ustalono, jakie substancje spowodowały wybuch. Na miejscu pracują strażacy i saperzy. Jak dowiedziało się Polskie Radio, wczoraj przed rosyjskim konsulatem odbyła się niewielka demonstracja Ukraińców w przeddzień trzeciej rocznicy rozpoczęcia pełnoskalowej agresji Rosji na ich kraj. Według organizatorów zdarzenie w Marsylii może być prowokacją. Twierdzą, że zostali wcześniej uprzedzeni o możliwości wystąpienia takich działań zarówno przez służby francuskie, jak i ukraińskie. IAR / Informacyjna Agencja Radiowa / Stefan Foltzer/i mg/w OK

facebook
by e-smart.pl