Pierwsze brytyjskie analizy po wyborach w Niemczech

Niemcy – wybory – Zjednoczone Królestwo – analizy Osłabiona gospodarka, prezydentura Donalda Trumpa i zagrożenie ze strony Moskwy – brytyjscy analitycy nie mają wątpliwości, że powyborcza lista wyzwań stojących przed nowym niemieckim kanclerzem jest długa. Krótka, zacięta, zimowa kampania prowadzona w ponurych okolicznościach – tak ostatnie tygodnie w Niemczech podsumowuje „Times”. „Guardian” opisuje to bardzo podobnie i wymienia: kryzys gospodarczy, kryzys w stosunkach z USA oraz kolejne ataki migrantów. Europejski korespondent „Daily Telegraph” nie ma wątpliwości: następny rząd stoi przed trudnym zadaniem. Trzeba rozruszać niemrawą niemiecką gospodarkę, a nie pomaga w tym inflacja, a także widmo ceł Donalda Trumpa. Jest też kwestia Ukrainy i ewentualnych inwestycji w obronność. Lider zwycięskiej CDU Friedrich Merz sugerował w czasie kampanii otwartość w tej kwestii. „Dotyczas, tak tak w Zjednoczonym Królestwie, dużo było słów, a mało działań” – mówi jednak Keir Giles z londyńskiego think tanku międzynarodowego Chatham House. Rozmówca Polskiego Radia podkreśla, że Berlin, podobnie jak inne stolice zachodniej Europy, stoi tu przed pilnym wyzwaniem, po wielu latach zaniedbań. Tymczasem korespondent Sky News przewiduje, że jeśli centroprawica nie sprosta wyzwaniom, to po następnych wyborach AFD może już być częścią rządu.Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Adam Dąbrowski, Londyn/w hm

facebook
by e-smart.pl