Rosjanie z obwodu kurskiego wściekli za kremlowską listę zaginionych

Rosja – obwód kurski – kontrnatarcia i lista zaginionych Rosjanie mieszkający w obwodzie kurskim skrytykowali kremlowską listę zaginionych. Dokument zawierający informacje o 517 osobach nazwali „napluciem ludziom w twarz”. Wpisy internetowe mieszkańców obwodu kurskiego świadczą o tym, że Moskwa nie panuje nad sytuacją w regionie zajmowanym przez ukraińską armię. Ukraińcy weszli do obwodu kurskiego w sierpniu i utrzymują się tam do tej pory. Po kilku tygodniach odpierania rosyjskich szturmów sami przystąpili do kontrnatarcia. W ocenie emerytowanego ukraińskiego generała Mykoły Małomuża, taktyka Kijowa zaskoczyła Rosjan. – Stosujemy tam nową taktykę – wojny manewrowej. Manewrujemy, cofamy się, tworzymy szare strefy, prowadzimy ostrzał z dystansu i w ten sposób unieszkodliwiliśmy około 40 tysięcy żołnierzy wroga. W tym rejonie Rosjanie zgromadzili do walki około 68 tysięcy żołnierzy, wliczając 10 tysięcy północnych Koreańczyków” – dodaje ukraiński wojskowy. Mieszkańcy obwodu kurskiego ostro zareagowali na listę osób zaginionych opublikowaną przez rzeczniczkę praw człowieka Tatianę Moskalkową. Na liście zamiast pełnych danych, w wielu przypadkach odnaleźć można jedynie: imiona, pseudonimy lub inicjały z dopiskami, że chodzi o matkę, wujka, albo córkę. Na liście zaginionych są też osoby, które nie żyją, albo nigdy nie zostały zgłoszone jako zaginione. IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/#Maciej Jastrzębski/w fj

facebook
by e-smart.pl