Samorządowcy z Kłodzka nie dopuszczą do wykluczenia zalanej dzielnicy
Kłodzko – powódź – dzielnica – wykluczenie Samorządowcy z Kłodzka podejmą w tym roku działania na rzecz ratowania dotkniętej powodzią części miasta. Nie chodzi tylko o odbudowę, ale o zapobieżenie społecznej i gospodarczej degradacji dzielnicy. Po ubiegłorocznej powodzi w dolnej części Kłodzka wciąż czeka na remont wiele kamienic, w których zlokalizowane są sklepy i zakłady usługowe. Niemal 4 miesiące po klęsce żywiołowej dzielnica nie wróciła do normalnego życia. -„Pozamykane są sklepy, warsztaty i restauracja. Na zakupy trzeba chodzić kilkaset metrów, ponieważ w pobliżu nic nie działa” – mówią mieszkańcy okolicznych domów. Burmistrz Kłodzka Michał Piszko zapowiedział, że samorząd wykorzysta wszystkie dostępne mechanizmy, aby nie dopuścić do społeczno-gospodarczej degradacji tej dzielnicy. Dla przedsiębiorców największym problemem jest zabezpieczenie przeciwpowodziowe. Jak sami mówią, obawiają się większych inwestycji na terenach, które wciąż są zagrożone zalaniem.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/#Maciej Jastrzębski/ i hk/w Siekaj