Ł. Rzepecki o decyzji prezydenta w sprawie ustawy budżetowej na 2025 rok

Łukasz Rzepecki-ustawa budżetowa-prezydent Jeszcze nie została uchwalona przez Sejm, a już są apele do prezydenta o to, aby jej nie podpisywać. Mowa o ustawie budżetowej na 2025 rok. PiS przekonuje, że jest niekonstytucyjna, bo zeruje wydatki na pensje dla sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Dlatego liczy na to, że prezydent skieruje ją do tej instytucji w celu zbadania zgodności z ustawą zasadniczą. Rządzący podkreślają, że jest to rekordowy budżet, jeśli chodzi o wydatki na obronność czy ochronę zdrowia i oczekują, że Andrzej Duda ich nie zablokuje. Prezydencki minister Łukasz Rzepecki mówi, że prezydent będzie podejmował decyzję, gdy ustawa trafi na jego biurko. Przyznaje jednak, że w sprawie przyszłorocznego budżetu liczy na refleksję rządzących. „Nie może być sytuacji takiej, że konstytucyjny organ państwa, sędziowie Trybunału Konstytucyjnego, najważniejszy sąd w Polsce, jego sędziowie zostają bez wynagrodzenia na przyszły rok. To jest jawne działanie na szkodę instytucji konstytucyjnych” – stwierdza Rzepecki. Poseł Koalicji Obywatelskiej Piotr Borys zapowiada, że żadnych zmian w ustawie budżetowej już nie będzie. Dodaje, że decyzja w sprawie wyzerowania pensji sędziów Trybunału Konstytucyjnego jest słuszna. W jego ocenie Trybunał ten pracuje w trybie absolutnie zwolnionym. „Większość spraw jest niepodejmowana, pracują tam również osoby nieuprawnione tzw. dublerzy. Trybunał pracuje i zadaniowany jest partyjnie” – tłumaczy poseł KO. Posłowie zajmą się ustawą budżetową na 2025 rok na najbliższym posiedzeniu, które zaplanowano w dniach 8-10 stycznia. Wróciła ona do Sejmu po tym jak przed świętami Bożego Narodzenia kilka poprawek wprowadził do niej Senat. Gdy zostanie uchwalona to trafi do prezydenta. Andrzej Duda może ją podpisać lub skierować do Trybunału Konstytucyjnego. IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/#Fabisiak/i wg/w fj

facebook
by e-smart.pl