Sąd Najwyższy wróci do sprawy immunitetu Jakuba Iwańca w lutym

SN – Iwaniec – immunitet – afera hejterska Postanowienie Sądu Najwyższego w sprawie zgody na uchylenie immunitetu sędziego Jakuba Iwańca najwcześniej w lutym. Prokuratura Regionalna we Wrocławiu w śledztwie dotyczącym tak zwanej afery hejterskiej chce postawić sędziemu ponad 10 zarzutów, stąd wniosek o zgodę na uchylenie immunitetu. Wniosek rozpoznaje Izba Odpowiedzialności Zawodowej. Jej prezes sędzia Wiesław Kozielewicz po trwającym 4 godziny posiedzeniu wydał postanowienie o jego odroczeniu do 4 lutego. Jakub Iwaniec w 2018 roku był prawą ręką ówczesnego wiceministra sprawiedliwości Łukasza Piebiaka. O tym, na czym polegała afera hejterska, mówił na sali sądowej prokurator Kazimierz Orzechowski. „W sytuacji, kiedy duża część środowiska sędziowskiego, w szczególności skupiona wokół stowarzyszenia „Iustitia”, była w przestrzeni publicznej bardzo krytyczna planowanym i prowadzonym zmianom, część sędziów skupionych wokół byłego wiceministra Piebiaka, łącznie z nim, doszła do wniosku, iż tych sędziów publicznie podważających zasadność reform należy w przestrzeni publicznej ukazać ze złej strony” – tłumaczył Kazimierz Orzechowski. Według śledczych do oczerniania sędziów miały być wykorzystywane ich dane wrażliwe. Pomagać w hejtowaniu miała Mała Emi, prywatnie była żona Tomasza Szmydta, który uciekł na Białoruś. Obrońca Jakuba Iwańca, były członek Izby Dyscyplinarnej, Konrad Wytrykowski wskazywał, że prokuratura materiał dowodowy w postaci treści sms-ów i maili pozyskała nielegalnie, bo nie miała zgody sądu. „Twierdzimy, że te wszystkie dowody z maili zostały pozyskane nielegalnie i chodzi nie tyko o 2 skrzynki, było ich więcej” – mówił Konrad Wytrykowski. Zdaniem obrony doszło też do złamania tajemnicy adwokackiej, bo część maili to korespondencja Jakuba Iwańca z jego pełnomocnikiem mec. Krzysztofem Wąsowskim. W związku ze śledztwem dotyczącym afery hejterskiej Prokuratura Regionalna we Wrocławiu chce uchylenia immunitetów innych sędziów: Łukasza Piebiaka, Arkadiusza Cichockiego i Przemysława Radzika. Sąd Najwyższy wróci do sprawy Jakuba Iwańca 4 lutego o 10.00.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/#Turkowska/ w pmal

facebook
by e-smart.pl