Brazylia: Niemcy nie przekażą Ukrainie Taurusów, ale będą drony

Brazylia-Niemcy-Ukraina-broń Niemcy nadal nie zgadzają się na przekazanie Ukrainie pocisków manewrujących dalekiego zasięgu Taurus. Mówił o tym kanclerz Olaf Scholz podczas szczytu G20 w brazylijskim Rio de Janeiro. Polityk mówił, że wielu obywateli jego kraju martwi się o bezpieczeństwo Europy. Dlatego – jak podkreślił – trzeba z jednej strony wspierać Ukrainę, a z drugiej – postępować rozważnie. Dlatego nie zgadza się na przekazanie Taurusów. Równocześnie zapewniał, że Niemcy przekazywały już Ukrainie pociski artyleryjskie dalekiego zasięgu, wyrzutnie rakietowe, jednak nie powinny one być używane do atakowania celów w Rosji. Zaznaczył, że wyjątek zrobiono w przypadku obrony Charkowa, jednak tam rosyjskie cele atakujące to miasto, były tuż za granicą kraju, a nie daleko w głębi lądu. Taurusy mają zasięg około 500 kilometrów. Niemcy zgodziły się natomiast przekazać Ukrainie 4 tysiące dronów sterowanych sztuczną inteligencją. Minister obrony Boris Pistorius przekazał, że są one zdolne do zniszczenia systemu antydronowego przeciwnika. Bezzałogowce mogą stacjonować 30-40 kilometrów od linii frontu. W niektórych przypadkach oznaczałoby to, że już nad Rosją. W ubiegłym tygodniu ustępujący prezydent USA Joe Biden pozwolił Ukrainie na ataki amerykańskimi rakietami dalekiego zasięgu na cele w głębi Rosji. Później pojawiły się także informacje o wydaniu podobnych zgód przez Francję i Wielką Brytanię.IAR/AFP/EBU/d to/w OK

facebook
by e-smart.pl