(3) Polska odwoła się od wyroku Sądu UE w sprawie kar za Izbę Dyscyplinarną SN
Polska – wyrok – Sąd UE – Izba Dyscyplinarna Polska odwoła się od wyroku Sądu Unii Europejskiej w sprawie kar za reformę sądownictwa za rządów Prawa i Sprawiedliwości. Unijny sąd stwierdził, że kary nakładane na Polskę były zgodne z prawem. Chodzi o kwotę w sumie 320 milionów euro za niewdrożenie zabezpieczenia TSUE dotyczącego Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Minister do spraw Unii Europejskiej Adam Szłapka podkreślił, że obecnie rządzący, jeszcze jako opozycja, przestrzegali rząd Mateusza Morawieckiego przed zmianami w sądownictwie i ignorowaniem postanowienia unijnego Trybunału. „Mimo że to jest wyłączna odpowiedzialność Prawa i Sprawiedliwości, mimo wszystko od tej decyzji Sądu Unii Europejskiej będziemy się odwoływać. Chcemy wykorzystać każdą możliwość prawną do tego, żeby pieniądze dla Polski odzyskać. To są pieniądze, które mogły wzmacniać polską gospodarkę, to są pieniądze spójności, dlatego będziemy o nie walczyć” – powiedział Adam Szłapka.Sąd Unii Europejskiej uznał, że Komisja zgodnie z prawem przystąpiła do egzekwowania kary od połowy lipca 2022 roku do początku czerwca 2023 roku. Polska ma dwa miesiące na złożenie odwołania. „Zostało wydane zabezpieczenie, Trybunał nakazał polskiemu rządowi wstrzymanie działania Izby Dyscyplinarnej i polski rząd świadomie nie zrobił tego, narażając Polaków na straty. (…) Dzisiaj, widząc, że to jest bardzo trudna sytuacja, będziemy szukać takich argumentów prawnych, żeby przekonać Trybunał i te pieniądze odzyskać” – zaznaczył minister ds. UE. Orzeczenie unijnego sądu skomentował w Brukseli minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. „To jest część tego olbrzymiego rachunku, który płacimy za bezprawie i złodziejstwo rządów Zjednoczonej Prawicy” – powiedział szef polskiego MSZ. Praprzyczyną decyzji unijnego Sądu jest skarga Komisji Europejskiej przeciwko Polsce w sprawie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. TSUE w w połowie lipca 2021 roku uznał, że Izba nie jest sądem i nakazał natychmiastowe zawieszenie stosowania przepisów. Ponieważ Polska tego nie zrobiła, jesienią wiceprezes Trybunału Sprawiedliwości nałożył na Polskę kary dzienne w wysokości miliona euro dziennie. Mimo kolejnych zmian w sądownictwie i likwidacji Izby Dyscyplinarnej Komisja nie wycofała skargi. Jedynie, od kwietnia 2023 roku, kara nałożona na Polskę została zmniejszona do pół miliona euro dziennie. Rząd w Warszawie złożył trzy odwołania, uznając, że kara powinna była być zmniejszona wcześniej a później w ogóle powinna zostać skasowana w związku z wprowadzonymi zmianami. Jednak licznik naliczanych kar zatrzymał się dopiero w czerwcu 2023 roku, kiedy sędziowie w Luksemburgu orzekli, że Izba Dyscyplinarna działała nieprawidłowo i łamała unijne prawo. W sumie Komisja Europejska potrąciła Polsce z tego powodu 556 milionów euro z unijnych funduszy.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/ #Darmoros/Beata Płomecka/w hm