Festiwal NNW w Gdyni: film „Polański, Horowitz. Hometown” w konkursie dokumentów międzynarodowych

Gdynia – Międzynarodowy Festiwal Filmowy NNW – Roman Polański – Ryszard Horowitz Przeżyli Holokaust w krakowskim getcie, po latach – już jako utytułowani artyści – wracają do miasta swojego dzieciństwa. Reżyser Roman Polański i fotografik Ryszard Horowitz to bohaterowie filmu „Polański, Horowitz. Hometown”, wyświetlanego podczas XIV Festiwalu Filmowego NNW. Obraz w reżyserii Mateusza Kudły i Anny Kokoszki-Romer walczy o nagrodę w kategorii dokumentu międzynarodowego. „To bardzo emocjonalna podróż 70-80 lat wstecz. Nie spodziewaliśmy się, że konfrontacja naszych bohaterów ze wspomnieniami może być tak burzliwa, tak dojmująca” – powiedział Polskiemu Radiu Mateusz Kudła. Jak dodał, w filmie Roman Polański i Ryszard Horowitz zaglądają do swych dawnych mieszkań i stanowi to dla nich ogromne przeżycie. „Zdają sobie sprawę, że tego dzieciństwa już nie ma, że to dzieciństwo to jakiś świat, który zaginął i którego już nie ma” – opowiadał Mateusz Kudła. Anna Kokoszka-Romer podkreśliła, że choć obaj bohaterowie filmu koncentrują się na przyszłości i kolejnych działaniach, to doświadczenia wojenne są w nich wciąż żywe. „Pobyt Ryszarda Horowitza w getcie i w obozach koncentracyjnych, a w przypadku Romana Polańskiego długa rozłąka z rodzicami, ponieważ on był ukrywany przez polską rodzinę, ale przez ten cały okres nie wiedział nic o losie swoich rodziców – to coś, co tkwi w naszych bohaterach do dziś. Widać, jak na ich twarzach zachodzą zmiany, kiedy tylko wracają do tamtych wspomnień, do tamtych chwil” – wyjaśniła współtwórczyni dokumentu. Twórcy filmu przyznają, że najtrudniej było im dotrzeć do Romana Polańskiego. Jak wspominała Anna Kokoszka-Romer wybitny reżyser zgodził się na powrót do Krakowa pod warunkiem, że wystąpi razem z Ryszardem Horowitzem. „Bardzo szybko do nas dotarło, że drugi bohater – Ryszard Horowitz – to brakujący, bardzo ważny element naszego scenariusza. Jego dzieciństwo było bardzo podobne do dzieciństwa Romana Polańskiego, więc doskonale rozumiem dlaczego panowie przede wszystkim w swoim towarzystwie czuli się lepiej, opowiadając o tak traumatycznej przeszłości. Obaj mają bardzo podobne wspomnienia, ale nie przeżywali ich razem” – podkreśliła Anna Kokoszka-Romer. „Polański, Horowitz. Hometown” ma już za sobą nowojorską premierę, w tym roku otrzymał dwie nominacje do Polskich Nagród Filmowych „Orły” w kategoriach „Odkrycie Roku” oraz „Najlepszy Film Dokumentalny”. W październiku film Mateusza Kudły i Anny Kokoszki-Romer będzie miał swoją premierę we Włoszech.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/ #Darmoros/i pcz/w dwi/

facebook
by e-smart.pl