Ukraina – cywile na terenach przyfrontowych
Ukraina – front – cywile – ewakuacje Ukraińskie władze codziennie ewakuują cywilów z przyfrontowych terytoriów. Każdej doby od kilkudziesięciu do ponad stu osób. Mieszkańcy wschodnich ukraińskich obwodów są wciąż narażeni na ataki rosyjskich bomb, rakiet, pocisków artyleryjskich i dronów. Mimo ciągłego zagrożenia wielu cywilom trudno jest opuścić swoje miejsce zamieszkania. W efekcie ponad 30 ostrzałów przyfrontowych miejscowości dokonanych przez Rosjan jedynie ostatniej doby w obwodzie donieckim zginął jeden cywil, a 3 odniosło rany. Na innym odcinku – w obwodzie sumskim – Rosjanie od wczoraj ponad 70 razy ostrzelali przyfrontowe miejscowości. Codziennie władze ewakuują stamtąd kilkadziesiąt osób. W nocy celem ataku był też sąsiadujący z Sumami Charków. Z miasta wciąż wyjeżdżają cywile. Nie wszyscy jednak mogą. Mieszkanka drugiego co wielkości ukraińskiego miasta – pani Olha, w rozmowie z Polskim Radiem przyznała, że nie ma dokąd wyjechać i nie może, bo opiekuje się obłożnie chorą osobą. Jak zaznaczyła, żeby wyjechać trzeba mieć pieniądze na wynajęcie mieszkania, trzeba też w nowym miejscu znaleźć nową pracę. To, jak dodała, jest ponad jej siły. Rosjanie w czerwcu wzmogli także swoje ataki na ukraińskie miasta w głębi kraju. W wyniku wtorkowego uderzenia za pomocą dronów i rakiet – w Kijowie zginęło 28 osób, a 140 zostało rannych. Informacyjna Agencja Radiowa(IAR)/Paweł #Buszko/w wk