Szef MON oddał hołd żołnierzowi zabitemu na granicy

Wojsko-M.Sitek-śmierć-rocznica Mija rok od tragicznej śmierci sierżanta Mateusza Sitka. Żołnierz Pierwszej Warszawskiej Brygady Pancernej zginął na granicy z Białorusią ugodzony nożem przez migranta forsującego zaporę. W rocznicę śmierci wojskowego na terenie jego macierzystej jednostki odbyła się uroczystość z udziałem rodziny, dowództwa brygady i kierownictwa resortu obrony. Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, że tragiczna śmierć Mateusza Sitka dała impuls do zmian na granicy i przemodelowania służby wojska w rejonie zapory. Obecnie to zwarte oddziały z jednego związku taktycznego, które ściśle współpracująz policją i Strażą Graniczną. Dziś – ocenił wicepremier – to jedna z najniebezpieczniejszych misji wojska polskiego. Szef MON zapowiedział, że jeśli będzie potrzeba upamiętnienia Mateusza Sitka poza jednostką, resort obrony jest gotowy pokryć koszty takich działań. Chodzi o pomnik poza brygadą, do którego każdy mógłby przyjechać i uczcić pamięć zabitego żołnierza. Terazmożna to zrobić tylko przy obelisku na terenie jednostki lub na cmentarzu w jego rodzinnej miejscowości. To jednak problematyczne, bo bliscy Mateusza Sitka nie życzą sobie odwiedzin postronnych. Mateusz Sitek został ugodzony nożem przez migranta 28 maja 2024 roku. Od razu trafił do szpitala, zmarł 6 czerwca.IAR/informacyjna Agencja Radiowa/ #Drążkiewicz/i KGD/w hm

facebook
by e-smart.pl