Policja: Sebastian M. zatrzymany na terenie Zjednoczonych Emiratów Arabskich
Policja- Sebastian M.- zatrzymanie Poszukiwany Sebastian M. został zatrzymany na terenie Zjednoczonych Emiratów Arabskich. „Zatrzymanie odbyło się we współpracy z polską policją”- informują służby na portalu X. „Podejrzany w najbliższym czasie trafi do Polski i zostanie przekazany do dyspozycji prokuratury”- napisano. „Dobra robota Policji, Prokuratury i MSZ!”- skomentował we wpisie na portalu X szef MSWiA Tomasz Siemoniak. Kilka dni temu polska policja informowała, że jest gotowa do pilnej ekstradycji Sebastiana M. Podejrzany o spowodowanie tragicznego wypadku na autostradzie A1 ma zostać przewieziony ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich do Polski. Rzeczniczka komendanta głównego policji inspektor Katarzyna Nowak powiedziała IAR, że polskie służby nie mogą samodzielnie zatrzymać podejrzanego na terenie innego kraju i muszą czekać na wykonanie decyzji sądu przez lokalną policję. „Będzie cała sprawa na pewno potraktowana priorytetowo i zapewniam, że polska policja zrobi wszystko, żeby w trybie pilnym podejrzany trafił do kraju” – powiedziała rzeczniczka. Zaznaczyła, że warunkiem jest zatrzymanie Sebastiana M. na terenie Zjednoczonych Emiratów Arabskich i polska policja czeka na informacje o zatrzymaniu podejrzanego w tym kraju. Katarzyna Nowak podkreśliła, że sprawa przyspieszyła po rozmowie szefów polskiej i emirackiej policji podczas Światowego Szczytu Policji w Dubaju. Podkreśliła, że ta rozmowa spowodowała, że w bardzo szybkim czasie zapadły decyzje dotyczące procedury ekstradycyjnej w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, dopełnienia warunków formalnych tamtejszego ministerstwa sprawiedliwości i sądu najwyższego. Wypadek na A1 miał miejsce w okolicach Piotrkowa Trybunalskiego we wrześniu 2023 roku. Zginęło w nim małżeństwo i ich 5-letni syn. Podejrzany o spowodowanie wypadku Sebastian M. uciekł z kraju i był ścigany listem gończym i czerwoną notą Interpolu. Sebastian M. był już raz zatrzymany przez emirackie służby, ale został wypuszczony za kaucją. Ostatecznie miejscowy sąd zgodził się na jego ekstradycję. IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/X/w dyd