Onet informuje o bezczynności neosędziów w SN ws afery hejterskiej

Onet – afera hejterska – paraliż Przez ponad pół roku tak zwani neosędziowie z Sądu Najwyższego nie zajęli się wnioskami prokuratury o uchylenie immunitetów sędziom zamieszanym w aferę hejterską. Sprawę opisał portal Onet. Z powodu opieszałości Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego prokuratura nie może postawić zarzutów w tej sprawie. Afera hejerska związana była z funkcjonowaniem ministerstwa sprawiedliwości w czasach rządów Zjednoczonej Prawicy. Wśród osób, które mogły kierować akcjami hejterskimi i je organizować, jest były wiceminister sprawiedliwości i sędzia Łukasz Piebiak. Osoby skupione wokół niego mogły organizować akcje mające skompromitować i oczernić sędziów, którzy nie popierali działań tak zwanej dobrej zmiany. Zniesławiające treści na ich temat trafiały do mediów społecznościowych. Prokuratura chce postawić 19 zarzutów sędziemu Piebiakowi. Oprócz niego w sprawę zamieszanych jest jeszcze czterech sędziów, którym prokuratura również chce postawić zarzuty. Sad Najwyższy nie uchylił jednak immunitetu żadnej z tych osób, mimo że wniosek w tej sprawie trafiły do Izby Odpowiedzialności Zawodowej ponad pół roku temu. W większości przypadków Izba nawet nie wyznaczyła nawet terminu rozprawy. Jedną z osób zaangażowanych w aferę hejterska była Emilia Sz., określana jako „mała Emi”, która potem stała się sygnalistką i pomogła ujawnić aferę. Ma ona w tej sprawie postawione zarzuty, podobnie jak jej były mąż, sędzia Tomasz Szmydt, który w 2024 roku uciekł na Białoruś.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/#Augustyniak/w mk

facebook
by e-smart.pl