Na Węgrzech są już 42 fabryki baterii i akumulatorów
Węgry- gospodarka- baterie Na terenie Węgier działają już 42 fabryki baterii i akumulatorów- przede wszystkim do zasilania elektrycznych. Ponad połowa z nich to zakłady niebezpieczne. Rząd Viktora Orbána jednym ze swoich gospodarczych priorytetów najpierw uczynił przemysł motoryzacyjny. Potem idąc dalej w tym kierunku postawił na produkcję akumulatorów i baterii do samochodów elektrycznych. W tym momencie w tym kraju działają już czterdzieści dwie fabryki tych części. Kilka z nich to potężne zakłady, w większości ich właścicielami są firmy z Dalekiego Wschodu. Według ekspertów ponad połowa z nich- dokładnie dwadzieścia dwie – należy uznać za fabryki niebezpieczne. Chodzi o to, że są w nich używane na dużą skalę substancjeniebezpieczne. Dodatkowo w produkcji baterii do samochodów elektrycznych używa się ogromne ilości wody. Choć węgierski rząd oficjalnie mówi o wstrzymywaniu pracowników z zagranicy, to w tych zakładach zatrudniani są masowo pracownicy, przede wszystkim spoza Unii Europejskiej.Na przykład w podbudapeszteńskim Göd, na sześć tysięcy zatrudnionych pracowników- połowa jest z zagranicy. IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Piotr #Piętka/Budapeszt/w md/